-mam ją-powiedział Just gdy weszliśmy do domu.
-Jezu, Laura, ty nie wiesz jak się o cb martwiłam...-powiedziała Selena roztrzęsionym głosem, gdy mnie zobaczyła.
-Boże... Ogarnij się, kobieto...-krzyknął Justin, gdy siostra mnie przytuliła.
-przepraszam cię Justin... Za to co powiedziałam... I dziękuję za to że ją znalazłeś... -zwróciła się do chłopaka.
-spoko-powiedział.
-ale ja naprawdę cię przepraszam...-mówiła przybliżając się do niego.
-taa...-nie zdążył odpowiedzieć, bo ona go pocałowała.
-JUSTIN!!!-syknęłam, ale on nie przerwał pocałunku.
Wręcz przeciwnie.
Odwzajemnił go.
Zachciało mi się ryczeć, więc pobiegłam do swojego pokoju.
Po chwili ktoś zapukał do drzwi.
Udawałam że nie słyszę.
-przepraszam...-powiedział Justin wchodząc bez pozwolenia do środka-nie mogłem inaczej, i tak już coś podejrzewa...
-dobra... Wiem... Ale nie musisz tego robić przy mnie, ty nie wiesz ile to dla mnie cierpienia...
-wiem, przepraszam-chłopak otarł z mojego policzka łzę, a dłoń już na nim zostawił.
-dla mnie jesteś tylko Ty, wiesz?
-A Selena?
-ona... Jest dla widzów. Mój związek z nią, to od zawsze tylko przedstawienie teatralne... A jego reżyserem jest Scooter. Kocham tylko, i wyłącznie, cb.
-UDOWODNIJ.
-jak?
-dobrze wiesz jak!
-teraz?-przysunął się do mnie.
-tak, teraz!
-na pewno?-jeszcze bardziej się do mnie przysunął, szczężac swoje śliczne białe ząbki.
-tak, idź i z nią zerwij!
-CO?-myślał że chodzi mi o co innego.
-NO TO! Chciałam Ci to powiedzieć wcześniej, ale nie miałam tyle odwagi. ALBO JA, ALBO ONA. Twój wybór-wstałam, i otworzyłam mu drzwi.
-posłusznie wyszedł, a ja zaczęłam nasłuchiwać.
-Sell, muszę Ci coś...
-wiem że mnie zdradzasz gnoju...-powiedziała moja siostra tak cicho, że ledwo ją dosłyszałam-tyko teraz z kim...?
-nie ważne z kim, ale...-kontynuował, ale znów nie dano mu dokończyć.
-Czyli to prawda! Gadaj z kim SKURWYSYNU!
-po pierwsze, moja matka to nie kurwa, a po drugie, nie twoja sprawa.
Wychodziłam z siebie.
Nagle, nie kontrolowanie, wyszłam z pokoju, a nogi same skierowały mnie do kuchni.
-ODPIERDOL SIĘ OD NIEGO SELL, ROZUMIESZ?!-krzyknęłam.
-a co ty masz do gadania, nie ingeruj się w kłótnie dorosłych, jesteś jeszcze za młoda.
"Czemu każdy twierdzi że jestem na wszystko za młoda?!"-pomyślałam.
-EYY, Tylko nie takim tonem do niej, nie jest już dzieckiem, a poza tym jest mądrzejsza od cb!-bronił mnie Justin
-jest? To pewnie wie z kim się pierdolisz za moimi plecami, co? Gadaj mi tu zaraz, młoda!
-Laura, nie mów jej nic, nie jest tego warta-ostrzegł mnie mój ukochany, ale ja słyszałam go jak przez mgłę.
-Sell... Mówiłam Ci już że on cię nie kocha...-zaczęłam.
-ale to nie prawda! Justin, powiedz jej!
-Co mam jej powiedzieć?
-ŻE MNIE KOCHASZ.
-Sell, ile razy mam Ci powtarzać że nie. Nie kocham cię, rozumiesz?
Moja siostra, znów zaczęła ryczeć, ale uspokoiła się już.
-to chociaż powiedz mi z kim... Zrozumiem...
-tego nie zrozumiesz...-wtrąciłam.
Dziewczyna spojrzała na mnie ze złością, jakby chciała mi wbić nóż w plecy, a ja odruchowo złapałam Justina za rękę, i wtuliłam się w jego ramię.
On przyciągnął mnie bardziej do siebie i objął, gdy z moich oczu pociekły łzy.
Byłam zła na siebie.
Zdradziłam własną siostrę...
Jej twarz, przybrała bardziej przejrzysty odcień, gdy wreszcie zrozumiała co się święci.
-TY SUKO!-usłyszałam, ale gdy wtuliłam się bardziej w tors mojego kochanka, usłyszałam tyko świst, i poczułam że Just się poruszył.
Przez chwilę jeszcze się bałam, ale w końcu podniosłam wzrok.
Justin trzymał rękę Seleny, która miała w dłoni nóż.
Chłopak popchnął ją, i wykorzystał chwilę nieuwagi z jej strony, aby wyciągnąć mnie przez drzwi wejściowe...
################
rozdział jest... Boże, jak ja nie mogłam się doczekać, aby go dodać!
Jesus;*
strasznie dużo zmieniłam.
W orginale, który pisałam na lekcji biologii z tyłu zeszytu, nie było żadnej próby zabójstwa;p
wiem, Bk.
He he
dobra kotki, komentujcie, i piszcie czy wam się podoba, i ewentualnie, co mam zmienić.
Kocham was koziołki@
kicia;*
ps. jak do wieczora bd przynajmniej jeden komentarz, to dodam jeszcze jeden rozdział!!!;**
Fajne ale tu masz zmienione....
OdpowiedzUsuńmmmmm...
super no co mam powiedzieć brak mi słów na twoj talent.....kuzyneczko
świetny.! czekam na nn ;))
OdpowiedzUsuńCudniee ♥!
OdpowiedzUsuń